Karnawał – według „Encyklopedii Katolickiej” – od łacińskich słów „carne” – mięso i „vale” – żegnać lub „levare” – odrzucić – to okres trwający w zależności od epoki, kraju i regionu od Nowego Roku, Objawienia Pańskiego, św. Antoniego Pustelnika (17 stycznia) – we Włoszech – lub Ofiarowania Pańskiego (2 lutego) do wtorku przed Środą Popielcową. W naszym kraju karnawał pojawił się za czasów szlachty sarmackiej, a staropolskie obchody określane były jako zapusty. Polacy lubili szukać okazji do zabawy, bowiem życie w wiejskich dworkach bywało monotonne i nudne, dlatego karnawał przypadł im do gustu i przez cały jego okres wyprawiali uczty, organizowali kuligi z ogniskiem, pieczeniem mięsa i piciem na umór. Okres trwania karnawału rozpoczynało święto Trzech Króli, a kończył trady-cyjnie, tak jak obecnie, Wielki Post....
Każdy syn pierworodny był uważany przez Żydów za własność Jahwe. Dlatego 40 dni po urodzeniu należało syna zanieść do świątyni w Jerozolimie i ofiarować Bogu, czyli symbolicznie złożyć w ręce kapłana, a następnie „wykupić” za opłatą, której wysokość była uzależniona od zamożności rodziców dziecka. Dla ludzi ubogich taką opłatą były dwa młode gołębie lub dwie synogarlice (ptaki podobne do gołębi). Maryja ufnie podaje małego Jezusa siwobrodemu mężczyźnie. Nie jest to jednak kapłan! To prorok Symeon, któremu Duch Święty objawił kiedyś, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Mesjasza. Jak czytamy w Ewangelii według św. Łukasza, natchniony przez Ducha Świętego starzec przyszedł do świątyni, wziął w objęcia Jezusa i powiedział: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy...
Z franciszkanami do Polski Kolędy - pieśni bożonarodzeniowe „przywędrowały" do Polski z Zachodu, wraz z powstawaniem nowych klasztorów i przybyciem do nas mnichów, zwłaszcza franciszkanów, którzy pielęgnowali kult żłóbka, ale także włoskich benedyktynów. To właśnie ze źródeł franciszkańskich pochodzi rękopis z połowy XV wieku, w którym zawartych jest sześć łacińskich kolęd i pięć polskich pieśni na Boże Narodzenie. Za najstarszą polską kolędę uważa się tekst z 1424 roku „Zdrów bądź królu anjelski": „Zdrów bądź, królu anjelski K nam na świat w ciele przyszły, Tyś za jisty Bog skryty, W święte, czyste ciało wlity. Zdrów bądź, Stworzycielu waszego stworzenia! Narodził(e)ś się w ucierpienia Prze swego luda zawinienie. Zdrów bądź, Panie, od Panny Jenż się narodził za nie. Zdrów bądź, Jezu Kryste, królu! Racz...
Objawienie Pańskie, Epifania (gr. objawienie, ukazanie się) to uroczystość w Kościele katolickim obchodzona 6 stycznia. W tradycji polskiej jest nazywana potocznie świętem Trzech Króli. Ma na celu upamiętnienie trzech wydarzeń, w których Bóg w szczególny sposób objawił się światu w Chrystusie: pokłonu Mędrców ze Wschodu, którzy oddali cześć nowo narodzonemu Chrystusowi w Betlejem (objawienie poganom), chrztu Chrystusa w Jordanie (objawienie narodowi wybranemu) oraz cudu przemienienia wody w wino w Kanie Galilejskiej (objawienie uczniom). Objawienie Pańskie jest dniem świątecznym nakazanym. W powojennej Polsce do 1960 roku dzień był wolny od pracy. W 2011 roku przywrócono ten stan. Pierwsi chrześcijanie w tym dniu świętowali Boże Narodzenie. Na koniec IV wieku (10 liturgii Kościoła wprowadzone zostały (dwie osobne uroczystości: Boże...
Czuwając jak pasterze, w głębokości naszej nocy słyszymy wołanie aniołów, dobrą nowinę: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu; dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel”. Bóg się wam narodził. Bóg się narodził dla mnie… On przychodzi do mnie!!! Ten, który przyszedł – wciąż przychodzi, narodzony w Betlejem, wciąż się rodzi – także dziś. Tej nocy! W tę noc – przychodzi Ten, który rozprasza ciemności nocy… Różne bywają noce w naszym życiu. Może to być noc wiary – jaką miała bł. Matka Teresa z Kalkuty; noc beznadziei – ta Judaszowa, w której wszystkie głosy z zewnątrz i z wnętrza wołają: nie ma dla ciebie ratunku; noc nałogu, uzależnienia czy zniewolenia – jak w życiu biblijnego Samsona; noc kryzysu małżeńskiego i strach przed jego rozpadem – jak u...