Droga Krzyżowa, nabożeństwo jak każde inne. Wspomnienie wydarzeń, które miały miejsce dwa tysiące lat temu, wspomnienie tej samej męki Jezusa Chrystusa. Dlatego często współczesny, nowoczesny człowiek zadaje pytanie: Czy jest sens nieustannie wspominać przecież to wszystko już było?
Droga Krzyżówa to nabożeństwo, które nie tylko mówi o drodze, jaką przeszedł Chrystus, dwa tysiące lat temu, by nas Odkupić. To również prawda, która ukazuje nasze życie, które mimo cierpień, mimo łez, mimo bolesnych doświadczeń jest radosne, piękne i dobre, bo jest wartością samą w sobie, bo jest darem i zadaniem, które człowiek otrzymuje od Pana Boga.
Modlitwa wstępna:
Duchu Święty! Ciebie posłał nam Chrystus Pan, abyś nam przypomniał wszystko i nas oświecał. Prosimy, bądź z nami w czasie rozważania męki Pańskiej, abyśmy w Chrystusie na nowo odkryli swego Pana i Odkupiciela. Idąc za Nim krzyżową drogą, chcemy upodabniać się do swego Zbawcy. A napełnieni Tobą, Duchu Święty, ufamy, że użyźnieni rosą Twojej łaski, będziemy również przynosić jak najlepsze owoce. Duchu Święty prowadź!
Stacja I. Pan Jezus na śmierć skazany – MIŁOŚĆ
Tyle osób wydaje wyrok na Ciebie, Panie Jezu, kierując się różnymi motywami. Piłat, kieruje się strachem. Przywódcy ludu – nienawiścią. Piotr zapiera się Ciebie z obawy o własną skórę. A Ty, Panie Jezu, wydajesz się na śmierć z miłości. Jeżeli będę kierował się miłością, moje decyzje będą zawsze właściwe. Nawet gdy trzeba będzie ponieść poważne konsekwencje.
Duchu Święty, pomagaj mi, aby moje decyzje wynikały z miłości i ją pomnażały.
Stacja II. Pan Jezus bierze krzyż – RADOŚĆ
Łatwo jest obciążyć krzyżem innych. Łatwo potem na innych zrzucić odpowiedzialność za ewentualne błędy. Ty, Panie Jezu, bierzesz krzyż ze świadomością, że wypełniasz wolę Ojca. Więcej: chcesz w ten sposób wsławić Jego Imię. Radujesz się z tego powodu. Jeżeli i ja będę pełnił dzieła Ojca, który jest w niebie, doznam wielkiej, prawdziwej radości. Inaczej będę tylko wiecznie niezadowolonym malkontentem.
Duchu Święty, pomagaj mi odkrywać radość w wypełnianiu obowiązków mojego stanu i przyczyniać się do radości moich bliźnich.
Stacja III. Pan Jezus upada pod krzyżem – POKÓJ
Twój marsz z krzyżem pełny był niepokoju i nerwów. Żołnierze chcieli jak najlepiej i jak najszybciej wykonać rozkaz. Tłumy miały widowisko. A Ty, Panie Jezu, wiedziałeś, co masz robić i po co to wszystko. Nawet gdy upadłeś, znalazłeś sposób na powstanie. Wiedziałeś, że Ojciec zawsze jest z Tobą. Jeżeli i ja będę pamiętał, że jestem w ręku miłującego mnie Boga, że On czuwa nade mną, to nawet gdy upadnę, będę mógł powstać. Dźwignie mnie Boże miłosierdzie.
Duchu Święty, pomagaj mi znajdować pokój serca w wierze w Opatrzność Bożą.
Stacja IV. Pan Jezus spotyka swoją Matkę – CIERPLIWOŚĆ
Trzeba mieć mnóstwo cierpliwości, gdy dźwiga się krzyż. Jest on bardzo ciężki, a końca drogi nie widać. Podobnie: ile cierpliwości musi mieć matka, ojciec choćby w wychowaniu dzieci. Ty, Matko Najświętsza, jesteś oazą cierpliwości w oczekiwaniu na wypełnienie się Bożych planów. Jeżeli i ja będę cierpliwy, doczekam się spełnienia Bożych zamiarów wobec mnie. Tym bardziej, gdy uchwycę się Twojej matczynej dłoni.
Duchu Święty, pomagaj mi w cierpliwym poddaniu się Bożemu upływowi czasu.
Stacja V. Szymon pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi – UPRZEJMOŚĆ
Jako Skazaniec nie mogłeś liczyć na jakąkolwiek życzliwość. A jednak znalazł się ktoś życzliwy. To prawda, został zmuszony do tego, nie miał wyjścia. Ale dzięki temu, Tobie, Panie Jezu, było łatwiej nieść krzyż. Jeżeli i ja zdobędę się na uprzejmość wobec moich bliźnich, to nie tylko przysporzę sobie przyjaciół, dobrej opinii, ale przede wszystkim upodobnię się do Ciebie, Panie Jezu, który za mnie, z przymusu miłości, niesiesz mój krzyż.
Duchu Święty, pomagaj mi być uprzejmym na każdym kroku, wobec każdego człowieka.
Stacja VI. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi – DOBROĆ
Mówiłeś, Panie Jezu, że tylko Bóg jest dobry. A Weronika? Przez ten prosty, zwyczajny gest jest odbiciem Bożej dobroci. Bo tylko będąc Bożym człowiekiem, można być naprawdę dobrym. Jeżeli i ja będę blisko Pana Boga, jeżeli z Nim będę przestawał, będę dobry. Nie ma innej możliwości.
Duchu Święty, pomagaj mi być dobrym, jak dobry jest Bóg.
Stacja VII. Pan Jezus znów upada pod krzyżem – WSPANIAŁOMYŚLNOŚĆ
Czy Ty, Panie Jezu, też się zniechęcałeś? Czy to, jak niepojętni byli Twoi uczniowie, jak głusi na Ewangelię byli faryzeusze, nie powodowało, że miałeś po prostu dość? Dźwigając się z drugiego upadku, chcesz pokazać, że Pan Bóg nigdy nie zniechęca się w miłowaniu człowieka, nigdy nie męczy się w okazywaniu miłosierdzia. Zawsze jest wspaniałomyślny. Jeżeli i ja będę odsuwał od siebie zniechęcenie, będę stawał się coraz bardziej wspaniałomyślny, będę tym samym coraz bardziej do Ciebie podobny.
Duchu Święty, pomagaj mi okazywać wspaniałomyślność wobec każdego człowieka.
Stacja VIII. Pan Jezus upomina płaczące niewiasty – ŁASKAWOŚĆ
Zwykle byłeś, Panie Jezu, cichy i pokorny sercem. Byłeś wrażliwy na cierpienie innych i nie pozostawiałeś ich bez pomocy. Ale umiałeś być też stanowczym, zwłaszcza tam, gdzie człowiek okazywał się zatwardziały w grzechu. We wszystkim tym jednak okazywałeś łaskawość Pana Boga, czyli pragnienie Jego dobra. Upominając niewiasty, chcesz również obdarzyć je łaską zrozumienia konsekwencji grzechu. Jeżeli i ja będę umiał przyjmować Twoją łaskawość, to i wobec bliźnich będę łaskawy, będę pomagał im w zdobyciu prawdziwego dobra.
Duchu Święty, pomagaj mi być łaskawym.
Stacja IX. Pan Jezus ponownie upada pod krzyżem – WIERNOŚĆ
Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach (Ps 145, 13). Taki jesteś, Panie Jezu. Twej wierności człowiekowi nie jest w stanie nic przeszkodzić, nawet ludzka niewierność, odrzucenie Ciebie przez ludzi. Twoja wierność objawia się i w tym upadku. Tam, w pyle drogi, szukasz najbardziej pogubionych i poranionych przez grzech. Jeżeli i ja chcę być wierny, muszę patrzeć na Ciebie. A wtedy nawet grzechy moich bliźnich nie odłączą mnie od Ciebie.
Duchu Święty, pomagaj mi dochować wierności Panu Bogu nawet w największych doświadczeniach.
Stacja X. Pan Jezus odarty z szat – SKROMNOŚĆ
Ty, Panie Jezu, najpiękniejszy z synów ludzkich (Ps 45, 3), zostajesz postawiony nagi wobec tłumu. Nikt nie przejmował się Twoją skromnością; wręcz pozbawiono jej Ciebie. Tu okazuje się, jak łatwo jeden człowiek potrafi poniżyć drugiego. Jeżeli wpatrzę się w Ciebie, w Twoje piękno, nie będę szukał go gdzie indziej. Więcej, będę umiał dostrzec piękno drugiego człowieka, nie będzie on dla mnie przedmiotem służącym moim instynktom.
Duchu Święty, pomagaj mi być skromnym, nawet w świecie, który gardzi skromnością.
Stacja XI. Pan Jezus do krzyża przybity – WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ
Twoje ręce, Panie Jezu, rozciągnięto i przybito do krzyża. Nie wykonasz nimi już żadnego ruchu. Twoje nogi również unieruchomiono. Nigdzie już nie pójdziesz. Ale właśnie teraz oddajesz się całkowicie Ojcu. Jeżeli i ja pozwolę przybić się do Twojego krzyża, to nauczę się wybierać to, co rzeczywiście jest konieczne do zbawienia. Nie będę gonił za błahostkami, za byle czym.
Duchu Święty, pomagaj mi wybierać to i tylko to, co służy prawdziwemu dobru: mojemu i moich bliźnich.
Stacja XII. Pan Jezus umiera na krzyżu – CZYSTOŚĆ
Jesteś, Panie Jezu, jedną raną. Zakrwawiony, brudny od pyłu drogi, niepodobny do synów ludzkich. Ale mimo, że po ludzku jesteś tak brudny, jesteś najczystszą i najmilszą ofiarą złożoną Ojcu. Twoja czystość wynika z doskonałej miłości i posłuszeństwa Ojcu. Jeżeli i ja będę zanurzony w Bożej miłości, będę czysty wobec siebie i innych. Bo będę DLA Pana Boga i DLA bliźnich.
Duchu Święty, pomagaj mi być czystym.
Stacja XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża – ŚWIĄTYNIA DUCHA ŚWIĘTEGO
Dwie Najświętsze Osoby w jedynym swego rodzaju uścisku: Matka tuli do serca martwe ciało Syna. Ona pełna łaski i osłoniona Duchem Świętym. On pełen mocy Ducha Świętego. Teraz wydają się jakby pozbawieni ducha. Ale ta zburzona świątynia, zostanie w ciągu trzech dni odbudowana (J 2, 19). Bo Twoje ciało, Panie Jezu, to świątynia Ducha. Jeżeli i ja pozwolę uczynić z mego ciała mieszkanie Ducha Świętego, śmierć mnie nie zwycięży.
Duchu Święty, pomagaj mi budować w moim ciele świątynię Twojej chwały.
Stacja XIV. Pan Jezus złożony do grobu – PIECZĘĆ DUCHA
Złożono Twoje ciało, Panie Jezu, w grobie. To dowód, że naprawdę oddałeś swe życie za mnie. Twój grób został opieczętowany, postawiono przy nim straże. Ale mimo takich zabezpieczeń trzeciego dnia powstałeś z martwych. Przez chrzest umarłem z Tobą. Przez chrzest i bierzmowanie Duch Święty wycisnął na mnie swoją pieczęć, znak przynależności do Ciebie. Wierzę więc, że z Tobą również zmartwychwstanę.
Duchu Święty, przeprowadź mnie ze śmierci do życia.
Modlitwa końcowa:
Modlitwa papieża Piusa XII
Przyjdź, Duchu Święty, i uczyń moje ciało swoją świątynią. Przyjdź i pozostań ze mną na zawsze. Udziel mi głębokiej miłości do Najświętszego Serca Jezusowego, abym je ukochał z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich myśli i sił moich. Oddaję Ci wszystkie władze mej duszy i mego ciała. Panuj nad mymi namiętnościami, uczuciami i poruszeniami. Przyjmij mój rozum i moją wolę, moją pamięć i wyobraźnię. Duchu Święty, udziel mi obfitości Twej skutecznej łaski. Obdarz mnie pełnią cnót. Pomnażaj moją wiarę, umacniaj mą nadzieję, rozpalaj moją miłość. Udziel mi Twych siedmiu darów, owoców i błogosławieństw. Pozwól mi być Twoją świątynią i mieszkaniem całej Trójcy Przenajświętszej.