Aktualności


(2020-02-15)

KU WOLNOŚCI WYSWOBODZIŁ NAS CHRYSTUS

KU  WOLNOŚCI  WYSWOBODZIŁ  NAS  CHRYSTUS

Dzisiejsza liturgia Słowa zaprasza nas do odkrycia w nas wolności. Jest ona darem, który z własnej woli dał nam Bóg, abyśmy wybierali dobro. On zaś jest wszelkim dobrem.

Od Syracydesa dowiadujemy się, że Bóg daje nam wybór dwóch dróg: przykazań, życia, mądrości i zażyłości z Bogiem oraz samowoli, śmierci, zuchwałości i zgubnego poczucia własnej wielkości. Wybór wydaje się być oczywisty, bo nasza natura dąży do dobra, jednak doświadczenie życia pokazuje, że bywa całkiem inaczej. Takie działanie spowodowane jest grzechem pierworodnym i jego skutkami. I tak oto człowiek, przeznaczony do bycia obrazem i podobieństwem Najwyższego, bywa Jego karykaturą.

Szczęśliwie wielu świętych upodabnia się do Boga w takim stopniu, że stanowią swoiste światła na drodze naszego uświęcenia. Oni to wpisują się w poczet „błogosławionych”, wymienianych w dzisiejszym psalmie.

Warto sobie ciągle przypominać, że otrzymamy to, po co wyciągniemy rękę (por. Syr 15,16). W tych słowach zawiera się cała natura ludzkiej wolności: Bóg do tego stopnia zaufał człowiekowi, że dał mu możliwość nawet odrzucenia tej naturalnej drogi ku dobru, szczęściu i zażyłości z Nim. Jednocześnie Stwórca ma nadzieję, że człowiek pociągnięty miłością, dokona właściwego wyboru. Stąd Bóg nie chce nikogo zniewalać i dlatego raczej „wabi” ku dobru. Dar wolności zakłada bowiem brak jakiegokolwiek przymusu.

Natomiast pokusa diabelska polega na tym, żeby zło ukazać jako dobro. Trzeba być czujnym i rozpoznawać takie podstępy, ponieważ Bóg nikomu nie przykazał złej drogi, ani nie przyzwolił na grzech (por. Syr 15,20). Jeśli więc podejrzewamy niebezpieczeństwo grzechu wzmocnijmy czujność, żeby nie okazało się, iż występujemy przeciwko Bogu.

Z proponowanych w dzisiejszym Słowie dwóch dróg, ta prowadząca do Boga jest zawsze drogą Chrystusa – On nią jest (por. J 14,6). Dlatego św. Paweł pisze o mądrości nie z tego świata – o Chrystusie ukrzyżowanym, którego skandaliczna śmierć jest dla wielu przejściem do prawdziwego szczęścia – jest bramą za którą kryje się nieznane (por. J 10,1nn; zwł. 9). Żeby jednak przez nią przejść, należy uznać, że w tym strzępie zmasakrowanego Człowieka jest Prawdziwy Bóg i Zbawiciel (podobnie jak w eucharystycznym Chlebie). Takie postrzeganie przeczy wszelkiej mądrości tego świata.

Dlatego przy końcu drugiego czytania św. Paweł zaznacza kto jest w stanie tę prawdę przyjąć: „Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego” (1 Kor 2,10). Oto narodzeni z Ducha Świętego, mającego wszelką wiedzę, są przez Niego pouczani o tajemnicy Krzyża. Pociesza nas to, bo jeśli potrafimy właściwie przyjąć zgorszenie krzyża, to znaczy, że mamy Ducha Bożego.

Skoro Bóg dał człowiekowi wolność wyboru, to musiał założyć możliwość wyboru przez człowieka drogi zła. Dlatego w swoim zamyśle dał nam swojego Syna jako Zbawiciela. On to przychodzi i swoją Ewangelią prostuje nasze ścieżki poplątane złymi decyzjami – nieodpowiedzialnym korzystaniem z daru wolności.

Ewangelia jest pełna Jego zbawczych pouczeń: Jezus wypełnia Prawo i każdy jego szczegółowy przepis. Prawo bowiem sądziło ludzi i nikogo nie oszczędzało. Żaden z ludzi, z powodu grzechu, nie był w stanie wypełnić całego Prawa, a zwłaszcza fundamentalnej jego części: przykazania miłości. Dopiero Jezus udowodnił na krzyżu, że kochał Boga i ludzi aż do końca. Nie wyrzekł się Ojca, ani nie złorzeczył oprawcom. Kochał ich i wierzył, że Ojciec przyjmie tę Jego Ofiarę miłości. Tak też się stało. Na Jezusa nie ma paragrafu! Wszystkie przepisy wypełnił Prawem Miłości, objawionym na krzyżu.

Dlatego On jest prawdziwym Prawodawcą, który sam wypełnia swoje Prawo, przechodząc drogę niemożliwą dla zwykłego człowieka. Z tego powodu możemy na Nim polegać i wierzyć w Niego, a Prawo nie jest już nam potrzebne. On je całe zna, wypełnił i uczy wypełniać.

Ewangelia Chrystusa jest pełna zbawczych pouczeń. Stosując się do nich na pewno nie zbłądzimy, bo Jezus jest dla nas lampą, a Jego czyny są pewną drogą do naśladowania.

Czy będę „tak” czy „nie” wobec Ewangelii?... „Co zechcesz, po to wyciągniesz rękę” (Syr 15,16).

ks. Krystian Wilczyński


© Copyright 2019 PARAFIA ŚW. MAKSYMILINA KOLBE w Gdańsku