ZNAM OWCE MOJE
Znaczenie obrazu tłumaczy kartka papieru trzymana przez Jezusa. Napisano na niej w języku łacińskim cytat z Ewangelii według św. Jana: „Ego sum pastor bonus, et cognosco oyes meas, et cognoscunt Me meae” (Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają) (10,14).
Dobry Pasterz został przedstawiony tylko z jedną owcą, którą trzyma na ramionach. Postąpił bowiem zgodnie ze swoimi słowami z Ewangelii według św. Mateusza: „jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały” (Mt 18,12-13).
Motyw dobrego pasterza był bardzo popularny zwłaszcza w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Nawiązuje bowiem do znanego wówczas powszechnie mitu o greckim herosie Orfeuszu, który zszedł do Hadesu - krainy zmarłych - i powrócił z niego żywy. Orfeusz miał otaczać się zwierzętami, które obłaskawiał grą na lirze. Zszedł do Hadesu, by wyprowadzić stamtąd swą ukochaną - Eurydykę. Natomiast Jezus schodzi po każdego z nas, a owce symbolizują dusze zmarłych wyprowadzone z Otchłani. Skojarzenie z Orfeuszem nawiązuje więc do Zmartwychwstania. Dlatego przedstawienia dobrego pasterza archeolodzy odkrywają dziś najczęściej w katakumbach, starożytnych cmentarzyskach.
W czasach, gdy hiszpański artysta malował swój obraz, motyw dobrego pasterza znów stał się popularny. Jego znaczenie było już jednak inne. Wobec umocnienia się w wielu krajach reformacji wielu ludzi poszukiwało swej religijnej tożsamości. Starania o „sprowadzenie do stada zabłąkanych owiec” nabrały wtedy aktualności.
Obraz znajduje się obecnie w depozycie w madryckim kościele San Ginós.
Leszek ŚLIWA (Gość Niedzielny16/2018)