Gaudete – to łacińska nazwa trzeciej niedzieli Adwentu, pochodząca od pierwszego słowa antyfony rozpoczynającej tego dnia Liturgię Eucharystyczną. Słowo to pochodzi od łacińskiego czasownika „gaudere” i jest wezwaniem do radości: Radujcie się ! Jej przyczyną ma być odnowienie świadomości, że Bóg jest blisko nas, że jest z nami, że stał się naszym bratem. Tego dnia w liturgii używa się szat koloru różowego (stosuje się je jeszcze tylko w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, tzw. niedzielę laetare). Ogólnie możemy powiedzieć, że Adwent jest czasem pobożnego i radosnego oczekiwania na pojawienie się Jezusa Syna Bożego. Obecnie przeżywamy jego trzecią niedzielę, w której manifestujemy naszą radość z bliskości Pana. Już bowiem w pierwszej antyfonie mszalnej Kościół dziś ogłasza: „Radujcie się zawsze w Panu, raz jeszcze powiadam: radujcie się! Pan jest blisko” (Flp 4, 4n). Po łacinie zawołanie to zaczyna się słowami: „Gaudete in Domino”. Dlatego często obecną niedzielę nazywamy „niedzielą gaudete”, czyli po prostu „niedzielą radości”. Radość płynąca ze zbliżających się świąt nie wynika z emocjonalnych uniesień, lecz bierze się z autentycznych religijnych przeżyć. Sam Adwent zaś ukazuje nam prawdziwą radość bycia chrześcijaninem, który oczekuje pojawienia się swojego jedynego Pana.
Czy słyszysz już w swoim sercu tę piękną kolędę: „Do naszych serc, do wszystkich serc uśpionych - nadszedł czas i Dziecię się narodziło a razem z Nim maleńka przyszła Miłość. Maleńka Miłość w żłobie śpi. Dziś cała Ziemia i Niebo lśni. Porzućmy zło. Przestańmy w złe się bawić. I czystą łzą spróbujmy serce zbawić. Maleńka miłość zbawi świat” ... Tak maleńka Boża Miłość już dzisiaj puka do twojego i mojego serca. Puka i prosi byś otworzył swoje serce. A może jeszcze twoje serce zimne jak lud. Tyle razy już przecież słyszeliśmy słowa proroków: „prostujcie ścieżki dla Pana”. Czy ty wiesz, że nie przeżyjesz właściwie, radośnie, szczęśliwie i pięknie Wieczoru wigilijnego i Świąt Bożego Narodzenia jeśli ja i ty nie wyprostujesz swoich ścieżek życia. Zapytasz zapewne jak ja mam prostować ścieżki swojego życia. Nie bardzo być może to rozumiem, nie wiem. Czy pamiętasz słowa Adama Mickiewicza: „To prawda, że Jezus narodził się w Betlejem, lecz biada tobie człowiecze jeśli się nie narodzi w twoim sercu”. Boże Dziecię ma się narodzić w moim i twoim sercu. Serce ma być dla Niego godnym, pięknym, wysprzątanym, czystym mieszkaniem. Jak jest dzisiaj w twoim sercu. Pamiętaj, że każdy grzech oddala nas od tej maleńkiej Bożej Miłości. Boże Dziecię będzie tylko tam obecne i tam będzie błogosławić gdzie będzie wzajemna miłość i dobroć w rodzinie, w szkole, w naszym mieście, w innych urzędach, na ulicy?