Dlaczego lubię Popielec? Ryzykowne pytanie. Może lepiej brzmiałoby: „Czy lubię Popielec?”. W końcu dzień ten ma w sobie wiele elementów, za którymi ludzie nie przepadają. Na przykład przypomnienie, że skończył się karnawał i znów rozpoczyna się Wielki Post. A jednak można polubić ten dzień. Najpierw dlatego, że jest zupełnie inny niż pozostałe dni w roku. Nie zobowiązuje do udziału we Mszy św., a gromadzi w kościołach — mimo że jest normalnym dniem pracy — tłumy porównywalne do najważniejszych świąt chrześcijańskich. Nie wiadomo jak to zjawisko wytłumaczyć. W tabeli pierwszeństwa dni liturgicznych, za pomocą której co roku układany jest kalendarz, zajmuje miejsce wśród uroczystości (Narodzenia Pańskiego, Objawienia,...
Bóg zestawia postawę miłości bliźniego, nawet trudnego do przyjęcia, od łatwiejszej postawy nienawiści i odwetu. Stwórca zaleca pełne miłości upominanie, w miejsce zemsty, urazy i chęci odizolowania się. Motywacją do tego ma być spojrzenie na swoje osobiste pragnienia. Właśnie tam, w swoim sercu, znaleźć można wołanie o bliskość, miłość i przebaczenie. Stworzyciel człowieka wydaje się więc mówić: „Popatrz czego chcesz i zrozum, że bliźni chce dokładnie tego samego”. Widzieć w drugim człowieku dobrą wolę i chęć jedności, pomimo jego nieporadności, jest prawdziwie Bożym spojrzeniem na pogubione w grzechu Jego dziecko. Zawarte w tym czytaniu słowo świętość można zamienić na miłosierdzie.Pomimo przekonania co do konieczności miłowania bliźniego, czasami jest to wręcz niemożliwe do zrealizowania. Bywa, że ktoś bardzo mocno...
Na czas Wielkiego postu proponujemy Zdrapkę Wielkopostną z przesłaniem: „Odkryj ekologiczne nawrócenie…i nie tylko”. Celem tej akcji jest usposobienie uczestników, aby pozbyć się nieuporządkowanych przywiązań, szukać woli Bożej i odnajdywać ją w ułożeniu własnego życia tak, aby zbawić swoją duszę. Ciekawa forma zdrapki pomaga w regularnym wykonywaniu proponowanych ćwiczeń duchowych i innych. Zdrapka jest prze-znaczona dla całej rodziny. Do nabycia przy wyjściu z kościoła za dobrowolną ofiarę.
Dzisiejsza liturgia Słowa zaprasza nas do odkrycia w nas wolności. Jest ona darem, który z własnej woli dał nam Bóg, abyśmy wybierali dobro. On zaś jest wszelkim dobrem.Od Syracydesa dowiadujemy się, że Bóg daje nam wybór dwóch dróg: przykazań, życia, mądrości i zażyłości z Bogiem oraz samowoli, śmierci, zuchwałości i zgubnego poczucia własnej wielkości. Wybór wydaje się być oczywisty, bo nasza natura dąży do dobra, jednak doświadczenie życia pokazuje, że bywa całkiem inaczej. Takie działanie spowodowane jest grzechem pierworodnym i jego skutkami. I tak oto człowiek, przeznaczony do bycia obrazem i podobieństwem Najwyższego, bywa Jego karykaturą.Szczęśliwie wielu świętych upodabnia się do Boga w takim stopniu, że stanowią swoiste światła na drodze naszego uświęcenia. Oni to wpisują się w poczet „błogosławionych”, wymienianych w...
Liturgia słowa dzisiejszej niedzieli pozwala odnaleźć nić, którą Kościół przewleka przez oczka każdego z czytań. Tymi oczkami jest jedno powtarzające się słowo: światło. Dzięki światłu możemy złączyć teksty biblijne w spójne przesłanie. Prorok Izajasz wskazuje, że człowiek ma swoje wewnętrzne światło, które jest z nim zawsze. Żeby jednak spełniło swoją funkcję (a funkcją światła jest bycie widocznym) musi być zwrócone na zewnątrz. Podobnie dzisiejszy psalm opisuje człowieka mającego światło w sobie, które czyni go widocznym. Natomiast św. Paweł nie chce błyszczeć, a więc nie chce odbijać jakiegoś wątłego światła, lecz chce świecić światłem prawdziwym. On właśnie wskazuje, że jest nim sam Chrystus – Światłość świata (por. J 8,12; 9,5). Apostoł daje zajrzeć...